czwartek, 29 sierpnia 2013

"Imię i nazwisko zastrzeżone" - Jane Sigaloff






Autor: Jane Sigaloff
Tytuł: Imię i nazwisko zastrzeżone
Wydawnictwo: Axel Springer Polska
Seria/cykl wydawniczy: Literatura w spódnicy
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 288
Kategoria: romans
Tłumaczenie: Weronika Żółtowska






Nasza główna bohaterka prowadzi audycje w radiu City FM i radzi słuchaczom jak radzić sobie w trudnych chwilach, dotyczących zawodów miłosnych. Oprócz tego ma swoją rubrykę w gazecie. Pnie się po szczeblach kariery. Na imprezie firmowej wieje nudą. Lizzy nie cierpi takich imprez. Spotyka tam Matta, "geniusza reklamy" i rozmawiają ze sobą. Wkrótce ich znajomość zamienia się w związek. Bardzo ciągnie ich ku sobie. Oboje wiedzą, że ta druga osoba to bratnia dusza, której szukali całe życie. Lecz czy aby na pewno oboje są tego zdania? A może jednak nie wszystko jest takie idealne i kolorowe, jak mogłoby się zdawać? Jedno jest pewne. Sytuacja z czasem robi się bardzo zagmatwana.
Czytając książkę zalewało mnie mnóstwo różnych emocji. Sam fakt, że bohaterka miała swoją rubrykę w gazecie , w której odpowiadała na listy zrozpaczonych i zagubionych czytelników - był dla mnie miłą niespodzianką, a jej praca w radiu zrobiła na mnie jeszcze większe wrażenie. Wszystkie wątki jak i postaci są również bardzo zaskakujące, a niektóre "oszałamiające".

Jednego jestem pewna. Jest to kolejna książka z serii "Literatura w spódnicy", którą przeczytałam, i zachęcam Was również do lektury, bo naprawdę warto :)

Ocena: 10/10

piątek, 23 sierpnia 2013

"Siostrzana przysługa" - Grace Green






Autor: Grace Green
Tytuł: Siostrzana przysługa
Wydawnictwo: Harlequin Enterprises
Seria/cykl wydawniczy: Romans
Rok wydania: 2003
Liczba stron: 154
Kategoria: romans
Tłumaczenie: Katarzyna Rustecka







Lacey kłóciła się zażarcie ze swoim szwagrem. Nie mogła zrozumieć, dlaczego zawsze musiał jej tak perfidnie dokuczać. Wobec niego też była zgryźliwa. Wszystko zmieniło się po śmierci jego żony, Alice, która była siostrą Lacey. Stał się jeszcze gorszy. Pewnego dnia Lacey dowiedziała się od Fliss, która podsłuchała rozmowę, że Dermid postanowił zadzwonić do kliniki, żeby nie przechowywali dłużej embrionu jego dziecka. Chorował na raka i w obawie,  że stanie się bezpłodny, przygotował i  przechowywał w klinice embrion córeczki, licząc na to, że Alice urodzi ją po narodzinach Jacka. Okazało się, że kobieta zmarła. Dermid od jej śmierci miał ciągłe koszmary. Śniła mu się zmarła żona. Rozumiał, że chodzi o ich córeczkę. Podjął więc decyzję, że poprosi, by nie przechowywano go dłużej. Lacey było  bardzo przykro. Alice poświęciła dla niej studia, gdy po śmierci mamy jako mała dziewczynka trafiła do okropnej  rodziny, jej siostra zrezygnowała z edukacji, by zająć się rodzeństwem. Zrozumiała, że teraz ma jedyną okazję, by odwdzięczyć się siostrze. Powiedziała więc Dermidowi, że może urodzić  mu dziecko. Odrzucił propozycję. Pojechał do kliniki, lecz po drodze rozważał jej słowa.
Do jakich wniosków doszedł?  I jak potoczą się ich losy?

Zapraszam do lektury :) Bardzo ciekawa historia. Jest to kontynuacja "Sekretu niani". Cieszę się, że znalazłam ją na mojej półce z harlequinami (takich półek mam kilka :) ). Cóż mogę więcej powiedzieć. Oczywiście zdarzały się cukierkowe sytuacje. Ale mniej niż w poprzednich książkach. Wręcz komiczne dla mnie staje się to, jak nagle, z niewytłumaczalnych powodów bohaterowie zaczynają odczuwać do siebie silny pociąg fizyczny. No niemożliwe... :)

Ocena: 8/10

czwartek, 22 sierpnia 2013

"Sekret niani" - Grace Green






Autor: Grace Green
Tytuł: Sekret niani
Wydawnictwo: Harlequin Enterprises
Seria/cykl wydawniczy: Romans
Rok wydania: 2003
Liczba stron: 154
Kategoria: romans
Tłumaczenie: Feliks Forbert-Kaniewski







Nasza główna bohaterka, Felicity przez romans jej brata z żoną Jordana nie mogła się już opiekować małą Mandy. Żyła z tego, ale teraz wszystko miało się zmienić. Musiała szukać nowego lokum. Spakowała wszystko i była gotowa na dniach się przeprowadzić. Późnym wieczorem przyszedł do niej Jordan. Na początku przez ciemność nie mogła dostrzec jego twarzy i nie rozpoznała go. Dopiero gdy się przedstawił, wyjaśniła się ta sprawa. Wpuściła go do domu. Miał poważny problem. Jego żona romansowała z jej bratem  i oboje ulegli wypadkowi w sportowym samochodzie Dennego. Żona Jordana zmarła, zostawiając go z ich córką i wielkim żalem za zdradę. Chciał wrócić do swojej pracy, w której bardzo dobrze zarabiał, ale nie mógł zostawić córki samej. Chodziła do przedszkola, ale pewnego dnia przedszkolanka zadzwoniła do niego i powiedziała, że tak dłużej być nie może. Musiał ją zabrać z przedszkola, bo za każdym razem wpadała w histerię. Felicity opiekowała się małą praktycznie od jej narodzin. Dla niej było ogromnym ciosem to, że Jordan zrezygnował z jej pomocy. Jednak teraz przyszedł prosić ją o to, by ponownie zajęła się małą, by on mógł wrócić spokojnie do pracy.
Pojawił się problem. Felicity miała się przeprowadzić, bo niebawem do tego mieszkania mieli się wprowadzić inni wynajmujący. Jordan zaproponował, by przeprowadziła się do niego. Zgodziła się. Gdy dziecko zobaczyło Felicity, poczuło się bezpieczniej. Przestała histeryzować, ale płakała w momentach, gdy bała się, że Fizzy ją opuści. To był początek czegoś, co mogło się pięknie rozwinąć. Jednak wszystko zmieniła jedna tajemnica. Czy aby na pewno?
Jak potoczą się losy bohaterów? Jaka jest ta tajemnica? Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w książce.

Książka dość krótka, ale przyjemnie się ją czyta. Jedynie zaczyna mnie nużyć fakt, że historie są nieco przerysowane, a dodatkowo koniec książki musi być taki cukierkowy...Wtedy bohaterowie nie przypominają za bardzo ludzi z ich reakcjami. Cóż, taki urok harlequinów :)
Teraz zabieram się za drugą część :  " Siostrzana przysługa ".

Ocena: 8/10

środa, 21 sierpnia 2013

"S@motność w sieci" - Janusz L. Wiśniewski






Autor: Janusz Leon Wiśniewski
Tytuł: S@motność w sieci
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2002
Liczba stron: 317
Kategoria: literatura współczesna









Zagubiona Polka szuka za pośrednictwem ICQ osoby, której by nie znała i której mogłaby się zwierzyć ze swoich rozterek. Zakochała się w pewnym mężczyźnie, będąc mężatką. Czuła się przy nim wyjątkowo. Wiedziała, że czas minie i związek przestanie istnieć, bo on odejdzie do swojej pracy. Wtedy na jakimś zjeździe w Szczyrku zobaczyła go, jak przymila się do innej. To ją bardzo zabolało.
Znalazła Jakuba z Monachium. Miał wiele tytułów naukowych i zajmował się informatyką i genetyką. Ich rozmowa zeszła na zupełnie inny tor. Nie rozmawiali o jej "zakochaniu".
I znajomość tak trwała. Nieustannie będąc w pracy pisali do siebie meile, na ICQ, a czasem także na pager'ze. Dowiadywali się o sobie coraz więcej, a co najważniejsze otwierali się przed sobą. Z czasem nie myśleli o tym, że idą do pracy, praca zeszła na drugi plan. Nie mogli przestać o sobie myśleć. Zaczęli się w sobie zakochiwać.
Czy między nimi dojdzie do spotkania? Czy ich związek przerodzi się w coś więcej? Gorąco polecam!

Wczoraj skończyłam czytać książkę. Wzbudzała we mnie wiele emocji. Po przeczytaniu jej do końca siadłam i zaczęłam płakać. Później nie mogłam zasnąć. Pojawia się kilka interesujących osób w książce. Moją uwagę oprócz głównych bohaterów przykuła przyjaciółka głównej bohaterki, która podczas czytania książki, czytała ją całą sobą. Czasem też tak mam :) A wracając do książki, dawno żadna lektura nie wzbudziła we mnie tak silnych emocji. Jedni piszą, że nie jest to żadna rewelacja, drudzy wprost przeciwnie. Ja oczywiście jestem zdania, że jeżeli da się szansę tej książce, to naprawdę wiele można zyskać. Mnie się bardzo podobała i myślę, że dobrze jest przynajmniej raz ją przeczytać. Wydarzenia miały miejsce wiele lat temu, ale  był już internet i realia nie odstawały zbytnio od dzisiejszych.

Ocena: 11/10

środa, 14 sierpnia 2013

"Hinduska miłość" - Javier Moro







Autor: Javier Moro
Tytuł: Hinduska miłość
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 365
Kategoria: romans
Tłumaczenie: Barbara Jaroszuk







Obiecałam sobie, że przeczytam tą książkę jeszcze raz, chociaż z początku, żeby się do niej przekonać, musiałam walczyć ze sobą o chociaż odrobinę chęci do czytania. Pierwszy raz czytałam ją rok temu i pierwsze strony mieliłam bardzo długo. Nudziła mnie od samego początku. Jednak gdy dotarłam nieco dalej, okazało się, że historia jest bardzo interesująca, inspirująca i niesamowita, tym bardziej, że to wydarzyło się naprawdę. Jednak, gdy w końcu udało mi się znaleźć czas na ponowne przeczytanie książki, tym razem nie mogłam się od niej oderwać. Byłam nawet zła, że tak szybko się skończyła. 

Hiszpańska tancerka, pracuje w kabarecie z siostrą Victorią, by utrzymać rodzinę. Mają bardzo ciężką sytuację  finansową, więc każdy pieniądz jest ważny. Pewnego dnia do kabaretu, w którym pracują dziewczyny przychodzą nieznani im do tej pory indyjscy mężczyźni. Jak się okazuje jeden z nich jest księciem pewnego państwa w Indiach. Mężczyzna intensywnie przygląda się Anicie podczas jej tańca, przez co dziewczyna ma problemy ze skupieniem się na pracy. Regularnie odwiedza kabaret, by nie jak inni oglądać gwiazdy wieczoru, lecz dziewczyny tańczące w przerwie, gdy trzeba przygotować scenę. A konkretnie Anitę. Z czasem okazuje się,  że zamierza się z nią ożenić. W posagu chce dać jej rodzinie ogromną kwotę oraz pensję, dzięki której mogliby żyć na wysokim poziomie nie martwiąc się do końca swoich dni o pieniądze. Jednak Anita nie chce się początkowo z tym pogodzić. Jednak matka przekonała ją, że dzięki temu będzie miała kochającego męża, a jej rodzice dostatek. Pojechała więc do Indii po wielu miesiącach przygotowań. Uczyła się etykiety oraz języka angielskiego i francuskiego. Gdy była wystarczająco wyedukowana, mogła wyruszyć w podróż swojego życia. W nowym życiu towarzyszy jej Mme Dion, jej dama do towarzystwa, wdowa, która uczy ją tego wszystkiego. Jest też Lola, hiszpańska pokojówka, która ma dość pesymistyczny charakter i wszystkiego się boi. Sam radża jest starszym od Anity, przystojnym, inteligentnym, obytym oraz kosmopolitycznym mężczyzną. Uwielbia jeździć po Europie w poszukiwaniu nowych architektur. W Kapurthali wprowadza budynki o architekturze sławnych budynków Francji, gdyż ten kraj go bardziej inspiruje niż na przykład ponury Londyn. W Indiach jest to czas, gdy wszelcy księża podlegają "opiece" Imperium Brytyjskiego. Brytania wypowiada się więc negatywnie o spanish dancer, jak mają w zwyczaju nazywać niepochlebnie Anitę, a w zasadzie Prem Kaur, bo takie imię przyjęła po ślubie w obrzędzie sikhijskim z Jagatijtem Singh, czyli jej radżą. 
Jeszcze przed ślubem, który odbył się dużo wcześniej w Paryżu, Anita zaszła w ciążę. Kochali się po tym właśnie ślubie, co zaowocowało ciążą, którą stwierdził lekarz zatrudniony w Tadź Mahal. Anita po drodze do swojego księcia zatrzymała się z Mme Dion w Tadź Mahal i gdy zemdlała wezwano lekarza. Wtedy poznała diagnozę. Radosną nowinę wyjawiła radży dopiero w Kapurthali, gdy szum z powodu jej przyjazdu zaczął się uspokajać. 
Książę zapewniał ją,że będzie żyła według europejskich standardów i że nie będzie musiała mieszkać w zenanie z jego pozostałymi żonami. Fakt, że ma inne żony został jej wyjawiony po zawarciu "transakcji". Miała o to pretensje do swojej matki, która wiedziała o tym, a nie powiedziała jej. Anita miała wszystko i mimo iż nie była pierwszą żoną Jagatijta, to była traktowana jak rani, jak pierwsza żona, z czcią i szacunkiem. Zawsze była pogodna i otwarta dla ludu. Miłość męża dodawała jej sił w nowym świecie. Jednak nie wszystko było takie piękne. Na drodze stawały jej zawsze pozostałe żony radży, które knuły różne intrygi.
Czy mimo wrogiego nastawienia żon radży Anicie uda się całkowicie zaaklimatyzować i pokochać Indie? Jak potoczą się losy Victorii, siostry Anity, która poznała bogatego Amerykanina, który nie był jednak dobrym człowiekiem? Czy miłość i zainteresowanie Jagatijta Anitą będą wiecznie tak silne, jak na początku? Jak wyglądało codzienne życie prawdziwej księżniczki w tym egzotycznym kraju?
Odpowiedzi na pytania szukajcie w książce. Oprócz tego wszystkiego, co tu napisałam, wydarzyło się jeszcze wiele kluczowych zdarzeń, które całkowicie odmieniły sytuację. Książka jest romansem, a więc kto dopełni tego romansu? Kim będą jego główni bohaterowie?

Książkę naprawdę warto przeczytać. Same Indie to przepiękny kraj. Również podział kastowy jest z pewnością czymś nowym, tym bardziej że był bardzo specyficzny. Istniały kasty przeznaczone do szczególnych rzeczy. Każdy miał swoje zadanie, bądź zadania i musiał się tego trzymać, bo tego wymagała tradycja i religia. Czytając książkę, czułam się trochę, jakbym sama odbyła podróż do Indii. I choć w trakcie jej czytania nie raz chciałam wrócić do Hiszpanii, wcielając się w Anitę, to teraz, gdy powrót jest już niemożliwy - bo książka przeczytania i historia skończona - to bardzo chciałabym znaleźć się tam z powrotem :D Przepych na ulicach mieszał się z biedą i nędzą. Jest w tym coś niesamowitego, ale i przerażającego. Najsmutniejsze dla mnie jest to, że wszyscy radżowie, maharadżowie i tym podobni musieli w 20 wieku, po drugiej wojnie światowej zrezygnować z bycia głową swoich państw. Sama historia księcia Kapurthali jest również dość smutna. Oczywiście żyjąc w Polsce, w tym środowisku, w jakim obecnie się znajduje, ich normy - jak na przykład poligamia - to dla mnie coś nie do przyjęcia. Jestem tolerancyjna, ale na miejscu Anity nigdy nie pogodziłabym się z tym, że jestem którąś z kolei i to nie dziewczyną, lecz żoną. Kosmos... ale skoro historia jest prawdziwa, to i ta ognista kobieta musiała sobie jakoś poradzić.

Gorąco polecam! Wspaniała historia miłości i wielu innych wątków w sercu Indii. Poznajemy też losy Pierwszej i Drugiej Wojny Światowej z perspektywy księżniczki Anity i księcia Jagatijta. Zachęcam do czytania, bo naprawdę warto :)


Ocena: 13/10

środa, 7 sierpnia 2013

"Prosto z mostu" - Jane Green







Autor: Jane Green
Tytuł: Prosto z mostu
Wydawnictwo: Axel Springer Polska & Zysk i S-ka
Seria/cykl wydawniczy: Literatura w spódnicy tom 10
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 256
Kategoria: romans
Tłumaczenie: Beata Gontarczyk








Książka zakupiona wraz z kilkoma innymi w antykwariacie w Katowicach. Miałam nadzieję, że znajdę coś innego niż romanse, jednak seria książek „Literatura w spódnicy” szczególnie przykuła moją uwagę. Nie mogłam się im oprzeć, więc je nabyłam!

Anastasia jest kobietą w wieku 30 lat i nigdy nie spodziewała się, że w takim wieku będzie sama. Jest namiętnoholiczką, ciągle brakuje jej dzikiego seksu. Nie jest sama, bo ma swoje przyjaciółki. Andy, w równym stopniu (a może nawet bardziej) nienasyconą dziewczynę, która nie chce zobowiązań, jednak zawsze liczy, że mężczyzna po upojnej nocy oddzwoni. Mel, która tkwi z Davidem – skończonym draniem – w toksycznym związku. Jest terapeutką, ale nie potrafi dostrzec swojej sytuacji obiektywnie. Jest też Emma, która znalazła faceta i jest szczęśliwa. Czeka niecierpliwie na oświadczyny.
Anastasia w swojej bezradności postanowiła zrobić coś ze sobą i zapisała się na terapie do psychoterapeutki. Chodząc regularnie na seanse i przestrzegając zasady „szczerość przede wszystkim”, powoli zaczyna odkrywać siebie.  Nie udało jej się znaleźć faceta, z którym byłaby szczęśliwa. Zawsze coś szło nie tak. Ostatnią porażką – i to dość poważną – był Simon. Długo po nim płakała. Zdradził ją i przyznał, że potrzebuje trochę przestrzeni. Musiała się więc wyprowadzić. Zadziwiająco długo nie mogła przestać ubolewać nad ich rozstaniem. Później brakowało jej jedynie „porządnego pieprzonka”. Na różnych imprezach musiała wypatrzeć kogoś, kto byłby ciekawym materiałem na niezobowiązujący seks, a potem wiadomo. Długo jednak uczyła się, by nie przywiązywać się do osób, z którymi się pieprzy. Zawsze wspierał ją jej przyjaciel Adam, którego poznała jak była z Simonem. Jednak okazuje się, że Adam czuje coś więcej do Tashy i jej to wyznaje. Dziewczyna miała mętlik w głowie i odpowiedziała, że musi to przemyśleć. Za namową terapeutki zgodziła się spróbować. Była z nim szczęśliwa, ale czegoś brakowało. Ciągle żyła w przekonaniu, że brakuje jej namiętności, tego uczucia, które pojawiało się, gdy pieprzyła się z przypadkowymi typami. Rozmawiała o tym z terapeutką, ale jej wyjaśnienia nie uspokajały Tashy. Wkrótce przyjaciółki dostają zaproszenie na ślub Emmy, Richard w końcu się jej oświadczył. W sklepie z sukniami ślubnymi Tasha uświadamia sobie,  że dobrze jej w białym. Też chciałaby mieć taką suknię na sobie, jednak nie chciała, by to Adam był powodem, dla którego miałaby mieć na sobie tą suknię. Nie mogła się w nim zakochać.
Andrew to przystojny, zakochany w sobie facet, którego Tasha miała okazję poznać wcześniej. Bardzo ją pociągał. Gdy brała kąpiel, usłyszała, że ktoś dzwoni do drzwi. Owinęła się szybko ręcznikiem i pobiegła otworzyć. To był Andrew. Miał opory by wejść widząc ją w takim stanie, ale wszedł. Po krótkiej rozmowie, zaczęli się całować siedząc na kanapie. Usłyszeli dźwięk zamykanych drzwi. Adam widział co się działo. W tym dniu miał się do niej przeprowadzić.
Nie układało się najlepiej. Tasha wpadła na plan, który mogła ujawnić jedynie przed Andy. Chciała spotkać się z Andrew w hotelu i go przelecieć, by przekonać się, czy poczuje to, czego brakowało jej w związku z Adamem. Czy uda jej się powstrzymać przed popełnieniem błędu? Czy mimo wszystko wrócą do siebie? Czas leczy rany, ale czy i w tym przypadku tak jest?


Autorka zaintrygowała mnie formą, w jakiej utrzymywała powieść. Bohaterka Tasha opowiada czytelnikowi o swoich podbojach i problemach, prowadzi ciągły dialog zwracając się bezpośrednio do czytelnika. Czytając książkę i śledząc problemy dziewczyny, można odkryć część siebie. Jedno jest pewne, gorąco polecam tą książkę, bo jest warta przeczytania :)


Ocena: 11/10

czwartek, 1 sierpnia 2013

"Miłość w cieniu piramid" - Connie Brockway






Autor: Connie Brockway
Tytuł: Miłość w cieniu piramid
Wydawnictwo: Amber
Seria/cykl wydawniczy: Romans historyczny
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 285
Kategoria: romans historyczny
Tłumaczenie: Bogumiła Nawrot








Desdemona została porwana przez Arabskich rabusiów. Mianowicie przez jednego niedoświadczonego chłopca, który współpracował ze swoją rodziną. Sprzedawali różne znaleziska z wykopalisk, które były cennym łupem dla licznych epitologów. Sprzedawali również niewolników. Jedynym niewolnikiem była ona. Angielska dziewczyna. Wszyscy wiedzieli, że angielskie kobiety mają więcej luzu, bo chroni je ich narodowość. Nie trzeba było się natrudzić, żeby rozpoznać europejską urodę pośród Egipcjanek. Jednak mimo to została porwana. Myślała, że zostanie komuś sprzedana, by dawać mu uciechy. Była dziewicą, więc z jednej strony się bała, a z drugiej była podniecona myślą, że jakiś bogaty mężczyzna zechce ją posiąść. Była pojona zsiadłym kozim mlekiem, które działało na nią jak alkohol. Jedynie ten napój sprawiał, że w końcu dziewczyna się zamykała i oprawcy mieli trochę spokoju.
W końcu przybył jej wybawca. Jakież było jej zdziwienie, gdy okazało się, że jej wybawcą jest Harry Braxton, którego dobrze znała. Liczyła na to, że musiał dużo za nią zapłacić. Była mu wdzięczna i zaoferowała, że przetłumaczy mu za darmo jakieś hieroglify. Jednak jak później się okazało przybył, bo jej oprawcy byli jego przyjaciółmi i chcieli się jej pozbyć, bo odstraszała ich potencjalnych klientów. Dodatkowo zapłacili Harremu za zabranie jej. Była wściekła.
Jeszcze wiele przygód spotka naszych bohaterów. Jak to wpłynie na ich relacje?

Duży plus dla autorki za to, że tym razem nie mówimy bezpośrednio o Anglii i akcja rozgrywa się w Egipcie. Faktycznie wydarzenia w tej książce pokazują, jak bardzo sztuczne było towarzystwo londyńskie. Wszystko tam było bardzo ograniczone i za wszelką cenę musiało się trzymać zasad. Nawet za cenę życia. Na szczęście nasza bohaterka mieszkała długo w Egipcie i przyzwyczaiła się do swobód, na jakie pozwalał jej dziadek. Nie mogłaby uczyć się życia w sztucznym środowisku w Anglii. Była szczęśliwa w Egipcie u boku Harrego. Po powrocie do książek z cyklu „Romans Historyczny”, muszę przyznać, że jest to dla mnie miłe zaskoczenie :) Polecam!

Ocena: 10/10