poniedzia艂ek, 21 lipca 2014

"Cienka r贸偶owa kreska" - Lauren Baratz-Logsted






Autor: Lauren Baratz-Logsted
Tytu艂: Cienka r贸偶owa kreska
Seria/Cykl: Literatura w sp贸dnicy
Wydawnictwo: Axel Springer Polska
Rok wydania: 2003
Liczba stron: 256
Kategoria: literatura pi臋kna
T艂umaczenie: Urszula Szczepa艅ska






Powinnam si臋 zorientowa膰 po ok艂adce i tytule ksi膮偶ki o czym ona traktuje, ale nie po艂apa艂am si臋. Dopiero z czasem dotar艂 do mnie sens tytu艂u.

Mamy do czynienia z psychiczn膮 dziewczyn膮, kt贸ra z dnia na dzie艅 popada w coraz wi臋ksz膮 paranoj臋. Jej 偶yciowym celem jest usidlenie faceta, dlatego, 偶e zbli偶a si臋 nieuchronnie do trzydziestki, a wszystkie otaczaj膮ce j膮 kobiety maj膮 ju偶 m臋偶贸w i dzieci. Poza tym dodatkowo chcia艂a mie膰 te wszystkie przywileje, kt贸re przys艂uguj膮 kobietom ci臋偶arnym.

Ma przyjaciela geja, Davida, jedynie z nim o wszystkim rozmawia - zupe艂nie szczerze. Nawet zwierza mu si臋 ze swoich paranoicznych pomys艂贸w na 偶ycie. Na co dzie艅 jest redaktork膮 w wydawnictwie, ale prywatnie marzy o karierze pisarki. Konkretnie jest m艂odszym redaktorem. Stara si臋 zapracowa膰 na awans, ale na razie nie ma na to szans.

Na pocz膮tku wpada na pomys艂, 偶eby w艂asnor臋cznie namalowa膰 na te艣cie ci膮偶owym r贸偶ow膮 kresk臋, kt贸ra 艣wiadczy艂aby o jej ci膮偶y. Natomiast ci膮偶a mia艂aby zmusi膰 Trevora, czyli jej partnera do o艣wiadczyn i rych艂ego 艣lubu. Jednak nie wszystko wygl膮da艂o tak kolorowo. Jane powiedzia艂a ch艂opakowi, 偶e jest w ci膮偶y. Jaki艣 czas po przemy艣leniu sytuacji, Trevor postanowi艂 o艣wiadczy膰 si臋 swojej dziewczynie, ale ze 艣lubem chcia艂 poczeka膰 do narodzin dziecka, co jej nie zadowala艂o. Po kilku dniach przyszed艂 okres, ale stara艂a si臋 to maskowa膰. Jednak偶e poczu艂a rozczarowanie, bo mia艂a nadziej臋, 偶e naprawd臋 jest w ci膮偶y. P贸藕niej pr贸bowa艂a zaci膮ga膰 Trevora do 艂贸偶ka i zaj艣膰 w wymarzon膮 ci膮偶臋, ale ci膮gle jej si臋 to nie udawa艂o, tym bardziej, 偶e jej ch艂opak ci膮gle si臋 wymigiwa艂 od zbli偶e艅.
Czas mija艂, a Jane coraz bardziej wierzy艂a w to, 偶e jest w ci膮偶y, a偶 w ko艅cu sobie j膮 uroi艂a i zacz臋艂a prowadzi膰 podw贸jne 偶ycie.

Dla Davida by艂a sob膮, a dla Trevora by艂a w ci膮偶y. Niestety jej ch艂opak po kilku miesi膮cach znalaz艂 zu偶yte podpaski i mazak wraz z testem ci膮偶owym, kt贸re ukry艂a w 艂azience. Zapomnia艂a wyrzuci膰 "dowod贸w zbrodni", przez co jej intryga wysz艂a na jaw. Oczywi艣cie Trevor porozmawia艂 z ni膮, 偶eby dowiedzie膰 si臋 co ni膮 kierowa艂o. Po czym spakowa艂 si臋 i znikn膮艂.
Tyle na temat tre艣ci.

Odno艣nie samej fabu艂y, ksi膮偶ka po prostu szokuje. G艂贸wna bohaterka zosta艂a tak niesamowicie wykreowana, 偶e najpierw potrafi艂am w 100% wcieli膰 si臋 w ni膮 i ca艂kowicie j膮 rozumie膰, ale kiedy mia艂a do wyboru karier臋 i prawdziw膮 mi艂o艣膰, poprzez wyb贸r, kt贸rego dokona艂a - znienawidzi艂am j膮. Od tamtej pory czyta艂am ksi膮偶k臋 z grymasem na twarzy. By艂am przepe艂niona nienawi艣ci膮 do tej kobiety. W 偶yciu nie zdoby艂abym si臋 na to, 偶eby rezygnowa膰 z mi艂o艣ci w imi臋 czegokolwiek! NIGDY! Dla mnie mi艂o艣膰 to najwy偶sza warto艣膰 i nie ma nic ponad to. Je艣li ju偶 j膮 mam, to nie potrzebuj臋 niczego innego. Wiele kobiet post膮pi艂oby podobnie - wybra艂yby one mi艂o艣膰. Trzeba by膰 naprawd臋 wyrafinowan膮 kobiet膮, 偶eby odrzuci膰 mi艂o艣膰, kt贸r膮 czuje si臋 w sercu, w imi臋 czego艣 innego.

Kiedy podj臋艂a ju偶 t臋 decyzj臋 brn臋艂a dalej w zak艂amaniu, oszukuj膮c sam膮 siebie i ca艂e otoczenie. By艂a bliska stracenia wszystkiego. Ze strachem przewraca艂am kartki, 艣ledz膮c bacznie przebieg wydarze艅, gdy zorientowa艂am si臋, 偶e do ko艅ca ksi膮偶ki zosta艂y mi zaledwie 3 strony (!). Co teraz? My艣la艂am, 偶e mo偶e reszta kartek wypad艂a mi z ksi膮偶ki, albo 偶e (co najgorsze) powie艣膰 podzielona jest na cz臋艣ci...i nie poznam dalszej historii Jane, je艣li nie zdob臋d臋 drugiej cz臋艣ci.
Na szcz臋艣cie okaza艂o si臋, 偶e zdarzy艂 si臋 cud i nie wiemy jak si臋 u艂o偶y艂o jej 偶ycie, ale wiemy, 偶e podj臋艂a ostateczn膮 decyzj臋, a sam B贸g zes艂a艂 jej dar, kt贸ry by艂a gotowa przyj膮膰.

Paskudne babsko, jakbym j膮 spotka艂a, to najpierw bym jej wys艂ucha艂a, a je艣li moje argumenty nie dotar艂yby do niej, z pewno艣ci膮 poleci艂abym jej dobrego psychologa. Nie rozumiem jak psychicznie mo偶na wytrzyma膰 takie napi臋cie i stres? K艂amstwo ma kr贸tkie nogi i zawsze przyjdzie czas, 偶eby prawda ujrza艂a 艣wiat艂o dzienne.

Osobi艣cie musz臋 przyzna膰, 偶e ju偶 dawno 偶adna powie艣膰 nie wzbudzi艂a we mnie takich emocji. Przewa偶nie ka偶da ksi膮偶ka - jakby to okre艣li膰 - mia艂a jeden kolor. Przemiany bohater贸w i ich 偶ycie by艂y jednobarwne, zupe艂nie niezaskakuj膮ce, a tutaj mamy do czynienia z tak bardzo spektakularn膮 metamorfoz膮 g艂贸wnej bohaterki i jej 偶ycia. Naprawd臋 du偶y plus dla autorki.

Szczerze polecam!

Ocena: 11/10

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz

Zasady:
-nie u偶ywaj wulgaryzm贸w
-pisz poprawnie wzgl臋dem ortografii oraz gramatyki
-to, w jaki spos贸b piszesz, 艣wiadczy o Tobie :-)