Autor: Guillaume Musso
Tytuł: Apartament w Paryżu
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 400
Seria: Madeline Guillaume Musso
Kategoria: literatura obyczajowa
Tłumaczenie: Joanna Prądzyńska
Przez pomyłkę życie dwóch kompletnie obcych sobie osób splotło się nierozerwalnie, połączone różnicami podejścia do życia, sztuki i otaczającego świata. Madeline i Gaspard wynajęli to samo mieszkanie, o czym dowiedzieli się dopiero w lokalu.
Na początku frustracja, nerwy, nieporozumienie, jednak wyjaśnienie całej sprawy, jak i znalezienie przez jedną z osób innego lokum trwało i pochłaniało sporo czasu.
Akurat to konkretne mieszkanie nasi bohaterowie wybrali z powodu sentymentu do artysty, który był za życia jego właścicielem.
Zarówno Madeline jak i Gaspard mieli swoją indywidualną przeszłość, jednak od teraz ich drogę łączyła zagadka Seana Lorenza. Grzebiąc w jego przeszłości z każdym krokiem odkrywali nowe sekrety i tajemnice, poznając coraz lepiej obraz jego samego jako człowieka. Gaspard zatracił się całkowicie w tej sprawie. Kiedy Madeline miała chwilę zwątpienia i chciała ruszyć do przodu ze swoim życiem, jej lokator przypomniał jej, że jest nadzieja na poznanie prawdy o zaginionym synu artysty. Ona jako była policjantka czuła dawno zapomniany impuls adrenaliny rozwiązując tę zagadkę i szukając poszlak. Musiała podjąć ważną decyzję. Co jest dla niej ważniejsze, dokończenie śledztwa, czy zajście w ciążę z pomocą medycyny? Od jej decyzji zależeć będzie dalszy przebieg śledztwa.
Wciągająca historia dwojga ludzi o zupełnie innym podejściu do życia. Z każdą kolejną stroną odkrywa się nowa poszlaka, nowa informacja o życiu Seana, naga prawda o geniuszu sztuki. Interesująca lektura, nawet dla osób, które szczególnie nie wgłębiają się na co dzień w sztukę. Są elementy kryminału, powieści detektywistycznej, a nawet romansu.
Przeczytałam ją w wersji elektronicznej i szczerze polecam. Powieść naprawdę wciąga i pozwala dowiedzieć się czegoś o duszy artysty - fikcyjnego, ale artysty. Zawsze interesowało mnie jak wygląda dusza artysty, więc dzięki tej lekturze mam już jakiś pogląd na tę kwestię 😊
Ocena: 9/10