wtorek, 17 marca 2015

"Wygrana na loterii" - Jessica Hart

 



Autor: Jessica Hart
Tytuł: Wygrana na loterii
Wydawnictwo: Harlequin Enterprises
Seria/Cykl: Romans
Rok wydania: 2003
Liczba stron: 154
Kategoria: romans
Tłumaczenie: Janusz Florkiewicz







Gabriel skupiał się tylko i wyłącznie na tym, żeby podpisać umowę z ważnym kontrahentem, co zapewniłoby ich firmie zyski i podniosło jej rangę i prestiż. Ciężko na to pracował, przez co był wymagającym szefem i pracownicy odbierali to jako jego gburowatość. Tess była jego asystentką, zawsze idealnie uczesana i profesjonalna. Aż nagle...pojawiło się dziecko. Do biura, podczas nieobecność Gabriela przybyła kobieta, która podawała się za babcię dziecka, które przywiozła ze sobą w wózku. Powiedziała, że wygrała wycieczkę na dwa tygodnie i musi zostawić dziecko ojcu, czyli Gabrielowi. Miał nie wiedzieć o istnieniu dziecka, bo takie było postanowienie jego matki. Matka Harrego popłynęła w rejs, żeby zarobić na utrzymanie, więc zostawiła go z babcią, a ta chciała się uwolnić od dziecka, by skorzystać z wyjazdu i postanowiła podrzucić dzieciaka domniemanemu ojcu.
Gabriel nie był zachwycony widokiem, jaki go spotkał, gdy wrócił wieczorem do biura. Czekało ich nie małe zadanie. Musieli pilnować i opiekować się malcem, jednocześnie dbając o to, by nie zaprzepaścić ogromnej szansy dla firmy na zdobycie ważnego kontrahenta.

Jak im się to uda? Czyje to jest dziecko? Czy uda im się podnieść firmę?

Ciekawa książka. Najpierw główni bohaterowie nie zwracają na siebie kompletnie uwagi. Jeden drugiego nie lubi i z trudnością toleruje. Gabriel czeka, aż powinie się noga asystentce, żeby nie była cały czas taka idealna, a ona czeka aż on się zmieni i przestanie być takim gburem. Szybko ich stosunki zmieniają się w trudnej sytuacji. Kiedy oboje są zmuszeni zająć się dzieckiem, między nimi rodzi się nić porozumienia i na stopie prywatnej poznają się z zupełnie innej strony. To odmienia ich wspólne relacje na dobre.
Polecam :-)

Ocena: 9/10

poniedziałek, 9 marca 2015

"Szarmancki książę" - Holly Jacobs





 Autor: Holly Jacobs
Tytuł: Szarmancki książę
Wydawnictwo: Harlequin Enterprises
Seria/Cykl: Romans / Królewskie śluby
Rok wydania: 2007
Liczba stron: 154
Kategoria: romans
Tłumaczenie: Anna Bieńkowska







 Książę Tanner przyjeżdża po swoją księżniczkę do Ameryki. W imię powinności książęcych, musi poślubić Parker, z którą został zaręczony poprzez skojarzenie małżeństw. Jednak to zadanie nie było takie proste. Księżniczka poprosiła swoją przyjaciółkę Shey, by zajęła się księciem i trzymała go z daleka od niej. Przyjaźniły się już parę lat. W ich paczce jest też Cara, którą poznałam jak się okazuje nieco wcześniej. Ale o tym za chwilę.
Shey odbierając księcia przedstawiła mu jego sytuację. Wyjaśniła, że Parker nie jest zainteresowana małżeństwem z nim i że chce prowadzić normalne życie. Poza tym, przekonał się na własne oczy, że jego narzeczona kocha kogo innego. Przyjeżdżając do firmy trzech przyjaciółek - kawiarni "Monar", miał okazję porozmawiać kilka minut z Parker, która w końcu wyszła z jakimś mężczyzną. Była bardzo uparta. Jednak sprawa nie została w żaden sposób wyjaśniona. Tanner liczył więc, że porozmawia z księżniczką jeszcze raz, by przekonać ją, że oboje powinni dla swoich krajów wziąć ślub.
Zadaniem Shey było trzymanie księcia z daleka od przyjaciółki. Wymyślała różne sposoby, jednak już pierwszego dnia zauważyła, że ma go dość. Zaproponował, że przenocuje u niej w domu. Mieszkanie było dosyć ciasne, więc musiał nocować na kanapie, okryty narzutą. Jednak plusem tej sytuacji było to, że miała na niego oko i pewność, że Parker będzie mieć spokój.
Po tym dniu wszędzie chodził za Shey, do pracy, na spacer. Dziewczyna potrafiła to wykorzystać. Zmusiła go do pracy w jej kawiarni, co nawet mu się spodobało. Swoją pracę wykonywał bez zarzutu. Później wypłynęli łódką, w której zepsuł się silnik. Nie wiedział, co zrobić, ale wiedział, że to ona go uszkodziła. Mieli więc trochę czasu, żeby porozmawiać i się lepiej poznać. Parker znów miała czas dla siebie, z dala od nachalnego księcia.
Shey i księcia ciągnęło do siebie, pierwszy pocałunek to przypieczętował. Jednak Shey nie mogła zrozumieć, dlaczego ciało nie chce jej słuchać. Przecież pocałowała narzeczonego swojej przyjaciółki, mimo, że Parker uważała, że nie ma z nim nic wspólnego. Musiała walczyć ze sobą. Jednak książę, coraz bardziej przekonywał się do tego, że musi zastanowić się, co ma zrobić w swojej sytuacji. Rozsądek nie działał w obecności Shey, a przecież musi wyjaśnić wszystko z Parker, żeby móc podjąć jakąkolwiek decyzję, która wpłynie na jego dalszy los w Amarze i w jego sercu.

Jak potoczą się losy naszych bohaterów? Przeczytajcie ;-)

W trakcie lektury miałam nieodparte wrażenie, że czytam tą samą książkę jeszcze raz. Eliason, Amar, to wszystko było mi skądś już znane. Kojarzyłam historię, w której te nazwy już się pojawiły i również dotyczyła ona książąt. Inni bohaterowie, te same miejsca. Jak się okazało, wcześniej przeczytałam kontynuację książki "Szarmancki książę". Znalazłam ją na swoim blogu :-) To link do książki "Królewski sekret" Holly Jacobs.
Historię bardzo przyjemnie się czyta. Książkę przeczytałam jadąc pociągiem, więc muszę przyznać, że naprawdę wciąga. Zazwyczaj podczas podróży robię się senna, jednak ta historia nie pozwoliła mi zasnąć. To o czymś świadczy :-) Zapraszam do lektury! Oczywiście: polecam :-)

*Jeśli ktoś jest zainteresowany - chętnie ją sprzedam za symboliczne 2 zł + koszt przesyłki. Tak samo, jak inne harlequiny, które już przeczytałam.

Ocena: 10/10

niedziela, 8 marca 2015

"Doskonały partner" - Penny Jordan




Autor: Penny Jordan
Tytuł: Doskonały partner
Wydawnictwo: Harlequin Enterprises
Seria/Cykl: Saga / Dzieje rodu Crightonów
Rok wydania: 1998
Liczba stron: 154
Kategoria: romans
Tłumaczenie: Anna Bieńkowska







Saul jest przystojnym mężczyzną, ucieleśnieniem kobiecych marzeń. Został sam z trójką dzieci, które bardzo kocha, ale musi walczyć o to, żeby móc zapewnić im warunki do życia i rozwoju.
Po rozwodzie, żona bez problemu oddała mu prawa rodzicielskie. Wyprowadziła się do Stanów, znalazła tam partnera, który nie chciał słyszeć o jej dzieciach, a że ona również nie przepadała za nimi, to postanowiła, że będą mieszkać z Saulem.
Tullah jest piękną, szczupłą kobietą, którą natura obdarzyła kobiecymi krągłościami. Z zawodu jest prawnikiem. Jednak przeprowadza się, bo dostała lepszą ofertę pracy. W tym celu kupiła dom i zaczęła przygotowywać się do nowej pracy. Miała pełnić rolę prawnika, zmiana dotyczyła jedynie firmy, w której miała pracować.
Przed zakupem mieszkania pojechała do swojej przyjaciółki Olivii. Ta postanowiła zaprosić pare osób na kolację. Przyszedł również Saul. Wszystkie kobiety rozpływały się nad nim, jednak Tullah była zdystansowana. Nie wiedziała o nim nic. By dowiedzieć się, jaki on jest, podsumowała zasłyszane informacje i wyciągnęła z nich wnioski. Niestety w ten sposób wykreowała sobie fałszywy obraz tego mężczyzny, przez co była dla niego bardzo niemiła.
Później tego pożałowała. Okazało się, że w nowej firmie Saul jest jej szefem. On, na jej szczęście starał się puścić jej słowa w niepamięć i zachowywał się profesjonalnie w stosunku do niej.
Starała się wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Dlatego pewnego dnia, gdy Saul miał wyjechać z jednym pracownikiem na wyjazd służbowy do sądu i okazało się, że ten nie może się pojawić, Saul musiał znaleźć zastępstwo. Dzięki pracowitości Tullah, dziewczyna znała wszystkie szczegóły sprawy. Współpracowała przed tym wyjazdem z mężczyzną, który miał jechać z Saulem. Była to dla niej ogromna szansa, bo dzięki temu wyjazdowi mogła po raz pierwszy wystąpić w sądzie i przekonać się o swoich umiejętnościach prawniczych. Jednak nie chciała jechać z Saulem, miała o nim wyrobioną złą opinię. Jako przełożony, użył swojego autorytetu, by wywrzeć na Tullah nacisk i w końcu zgodziła się na wyjazd.
W trakcie rozprawy zerkała w stronę Saula znajdującego się na sali, by wyczytać w jego oczach, czy jest z niej dumny. Potrzebowała tego.
Sąd orzekł na korzyść firmy Saula, więc mieli co świętować. Wspólny sukces uczcili z właścicielem firmy, rozmawiając podczas kolacji.
Wracając do domu, Tullah dostała silnego ataku migreny. Prawdopodobnie przez dużą ilość wypitego alkoholu, który dolewał jej właściciel firmy prawniczej. Po powrocie Saul zabrał nieprzytomną, bladą kobietę pod swój dach i odpowiednio się nią zaopiekował.
Lekarz, po zbadaniu zalecił odpowiednie środki. Gdy Saul przyniósł omdlałą dziewczynę do domu, dzieci były przerażone, gdy zobaczyły ją nieprzytomną i okropnie bladą. Musiał im więc wytłumaczyć, że nic jej nie jest, ale żeby poczuła się lepiej, musi odpocząć w ciszy.
Co jeszcze się wydarzy? Czy dzieci polubią i zaakceptują Tullah? Co tak naprawdę łączy głównych bohaterów? Czy mają jakieś ponure sekrety?

Ciekawa książka, która oprócz standardowych schematów ukazuje kobietę, której w dzieciństwie brakowało ojca. Teraz, jako dorosła kobieta szukała w kandydatach na partnera tego wszystkiego, czego zabrakło jej, gdy była dzieckiem. Psychologicznie, ale ważne, że oprócz ukazywania dziwnego i niezrozumiałego sposobu myślenia kobiet, są też inne aspekty, które pokazują, że czasami trzeba odkryć czyjeś głęboko skrywane sekrety, żeby dowiedzieć się, co tak naprawdę kieruje danym człowiekiem. Kobiety z reguły w partnerach szukają oparcia i bezpieczeństwa. To jest podstawa. Tylko, że kobiety, które w szczególny sposób potrzebowały w dzieciństwie takiego wsparcia i aprobaty ze strony ojca, a z jakiś powodów ich nie otrzymały, potrzebują tego dwa razy więcej od towarzysza życia.
Od takie rozważania po przeczytaniu harlequina :-)

Oczywiście: polecam.

Ocena: 9/10